Tuż za uchem
Kasztany jak oko pawia
do ciebie nosiłem
opuchnięte od wiatru
Ty zaś długą szyję wyciągnęłaś
jak latarnia morska białe oko
od brzegu do brzegu
aż z stamtąd dotąd -
i jeszcze tej samej nocy
przepadem jak kamień w wodę
tuż za uchem
nie było wstydu
Sylvek Ed Derech
24 listopada 2017
Foto z internetu