piątek, 23 czerwca 2017

       
        Tuż za uchem




         Kasztany jak oko pawia
         do ciebie nosiłem
         opuchnięte od wiatru
        
         Ty zaś długą szyję wyciągnęłaś
         jak latarnia morska białe oko
         od brzegu do brzegu
         aż z stamtąd dotąd -
         i jeszcze tej samej nocy
         przepadem jak kamień w wodę
         tuż za uchem
         nie było wstydu
        

         Sylvek Ed Derech
         24 listopada 2017
         Foto z internetu
        
      
      
    

piątek, 12 maja 2017


Dla mnie

Usta twoje zawsze malinowe
kruszą lodowe ogrody
na twarzy
skrzydłem renifera

i dmuchawca motyle
wpięte w twój warkocz
układają bankiet
dla naszych bioder

Może jeszcze dojrzejesz
czerwoną wiśnią
albo okiem słonecznika
się uśmiechniesz

Dorotce